Od Axel'a Cd. Savey
Spojrzałem na profesora,co to próbował mi zdjąć moją maskę..- Nawet jakby było coś takiego,tobym tego nie zdjął.- mruknąłem cicho,po czym kopnąłem w nogę belfra.Ten tylko prychnął coś pod nosem i kazał mi iść do dyrektora,czy kogoś..Przewróciłem ironicznie oczami. - Nigdzie się nie wybieram,prze pana. - A po za tym,panna powiedziała już panu,że mogę nosić maskę,gdyż regulamin tego n-i-e z-a-b-r-a-n-i-a. - powiedziałem,zmieniając ton głosu.<Sav,wybacz że tak długo..?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz