niedziela, 21 lutego 2016

Od Ren'a - Cd. Savey

 - Tak - odpowiedziałem szybko.
Obejrzałem to miejsce. Jej rana była naprawdę poważna. Nie będzie to łatwe. Muszę się skupić... Wyciągnąłem prawą rękę. Mam nadzieję, że magia aniołów jej nie zaszkodzi. Postaram się to zrobić tak, by nic jej nie było. Wyszeptałem kilka słów delikatnie dotykając rany. Wokół mnie i Sav pojawiła się biała aura. Udało mi się wyleczyć jej ranę. Odetchnąłem z ulgą.
 - Jak dobrze, że nic ci nie jest - uśmiechnąłem się.
 - Czemu? - zapytała patrząc na mnie spod oka.
 - E... bo miałbym cię na sumieniu - odparłem nieco zakłopotany.
<Savey?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz