środa, 17 lutego 2016

Od Hanshi - Cd. Rosalie

Podczas gdy dziewczyna wyszła do łazienki, ja uparcie macałam łydkę. Ból sprawiał mi przyjemność, co było co najmniej dziwne. Słysząc szczęk otwieranych drzwi natychmiast zostawiłam nogę w spokoju. Koszulka Rosalie lekko odsłaniała jej ramię, przez co zauważyłam skrawek bandaża.
- Rose, wszystko gra? - zapytałam niepewnie.
- Oczywiście. - odparła, posyłając mi przelotny uśmiech.
- Czy to miała być ironia? - mruknęłam, unosząc brew.
- Czemu miałaby być?
- Bo skłamałaś. - odrzekłam.
- C-co? - jęknęła, chwytając się za zabandażowane miejsce.
- Pokaż mi to. - rozkazałam.
- A-ale..
- Poookaaż.
Rosalie westchnęła. Widać było, że nie emanowała od niej radość. Z ociąganiem podwinęła rękawek i zdjęła bandaż. Przechyliłam lekko głowę, widząc pociemniałą ranę.
- Seleniye. - szepnęłam, wykonując pionowy ruch dłonią. Z palca wskazującego zaczęło emanować światło, które w końcu przeniosło się na zranione miejsce. Czerwonowłosa cicho syknęła.
- Co ty robisz? - zapytała.
- Uzdrawiam cię. - odparłam, uśmiechając się do niej. - W końcu na wojnie trzeba było sobie radzić. - dodałam. Poczułam, że radosny grymas schodzi z mojej twarzy na samo wspomnienie o przeszłości. Westchnęłam cicho i ponownie założyłam wesołą maskę, ukrywając pod nią smutek.

< Rosie? :'D >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz