Westchnąłem ciężko,dużo razy zdarzało mi się
zszywać rany,ale tym razem wolałbym się nie
pomylić, tu chodzi o Savey,ona mi ufa..Wziąłem potrzebne
mi narzędzia i zacząłem dokładnie zszywać rane,dziewczyna raz
po raz zaczęła jeczec,ale poszło sprawnie. - Już dobrze?
<Saav?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz