czwartek, 3 marca 2016

Od Savey Cd Axel

- Dobrze - powiedziałam cicho.
Chłopak pomógł mi wstać i zejść do samochodu. Bez zastanowienia pojechał do siebie do domu i wpuścił mnie do środka. Usiadłam na krześle i popatrzyłam na chłopaka. Chodził po mieszkaniu w poszukiwaniu czegoś co chociaż trochę przypomina apteczkę. Po chwili usiadł na krześle za mną  i poprosił abym się odwróciła. Usiadłam tak jak prosił i słyszałam tylko, że coś wyjmuje.
- Musisz zdjąć bluzkę - powiedział.
To mogło na prawdę dziwnie zabrzmieć ale nie słyszałam w jego głosie rozkazu tylko coś co przypomina troskę? Zdjęłam zakrwawione ubranie i trzymałam je w ręce. Bogu dzięki, że miałam na sobie stanik bo spaliłabym się ze wstydu.
- Gotowa? - zapytał.
- Tak... - jęknęłam i ukryłam głowę w skrawku ubrania.
<Ax?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz