czwartek, 3 marca 2016

Od Axel'a Cd. Savey


Jechałem,gdzie mi kazano,a konkretnie
gdzie kazał mi damski głos z urządzenia..Nie miałem
pojęcia gdzie jedziemy,ale nie miałem ochoty dopytywać się
ciągle szczegółów..W końcu zaparkowałem pod dość wysokim budynkiem,z którego dachu, jak sądzę widać całe miasto,już rozumiałam dlaczego dziewczyna
chciała tu jechać,miejsce wydawało się być piękne.Delikatnie przekręciłem kluczyk,i szturchnąłem lekko Savey w ramię.- Tak?-zapytała zaspanym głosem.
- Już jesteśmy..Wstawaj. - Zaśmiałem się cicho.
<Saaav?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz