piątek, 4 marca 2016

Od Ren'a - Cd. Savey

Spojrzałem z uśmiechem na dziewczynę.
 - Dobrze. Jak ominiemy jeden dzień, to nic się przecież nie stanie - odparłem z uśmiechem.
 - To ja już będę szła... jest już bardzo późno i... - zaczęła Savey, ale przerwałem jej.
 - Nie ma mowy! Zabraniam i nie pozwalam! - odpowiedziałem stanowczo.
 - Ale...
 - Nie ma żadnego "ale". Przecież jest już bardzo późno, zostajesz tutaj! - zakomunikowałem.
 - Nie chcę się narzucać...
 - Nie narzucasz się. Przecież sam ci to zaproponowałem - uśmiechnąłem się ciepło do Czarnowłosej.
 - Dziękuję - odparła cicho.
Wróciliśmy do mieszkania. Najpierw ja wziąłem szybki prysznic, a potem zwolniłem łazienkę Savey. Poszedłem do kuchni i zrobiłem kolację. Po jakimś czasie Sav wyszła z łazienki. Akurat wtedy skończyłem robić posiłek.
 - Mam tylko jedną sypialnię i tylko jedno łóżko, więc ty śpisz w sypialni na łóżku, a ja w salonie na kanapie - oświadczyłem.
< Savey? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz