piątek, 4 marca 2016

Od Savey Cd Axel

Koszmarne sny nawiedzały mnie tej nocy. O dziwo nie były tak krwawe jak zawsze. Otworzyłam zaspane oczy i podniosłam delikatnie głowę z poduszki. Nie mogłam przypomnieć sobie gdzie jestem. Przekręciłam głowę w prawą stronę i ujrzałam Axel'a. Spał na fotelu opierając głowę na ręce. Co mnie zdziwiło maska leżała na stole a ja mogłam zobaczyć jego twarz w pełni. Przyznam w masce czy bez i tak był przystojny. Dziwiło mnie to dlaczego ją nosi ale wiem, że nie lubi o niej rozmawiać. Było dopiero parę minut po szóstej a ja czułam się jakby było po południe. Wstałam i powolnym krokiem podeszłam do chłopaka. Ukucnęłam przy nim po czym złapałam go za nadgarstek i przejechałam delikatnie dłonią po jego przedramieniu.
- Ax.. - szepnęłam - Ax, wstawaj..
< Axxx? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz